Twój mąż nagle zaczął dbać o siebie? Dbać o wygląd i fryzurę? Zaczął chodzić na siłownie?
Po jakimś czasie oznajmia, że odchodzi i prosi o rozwód?
Osoby,
zdradzone i porzucone przeżywają niezwykle traumatyczne chwile. Tracą
wiarę w siebie, czują się poniżone i bezwartościowe. Nowa sytuacja
przeraża, wywołuje dużo bolesnych emocji.
Niektóre kobiety tracą sens życia. Często zadają sobie pytanie Dlaczego?
Najtrudniejszy
jest pierwszy okres po odejściu męża/partnera, kiedy nie radzisz sobie
ze swoimi emocjami. Przestajesz czuć się potrzebna. Zamykasz się w sobie
lub zachowujesz się agresywnie.
Pamiętaj tylko, że prośba o powrót,
płacz, wyrzuty, oskarżenia, szantaż nie mają sensu i mogą pogorszyć
relacje i ostatni szacunek do Ciebie. Jeżeli Twój mąż/partner uznał, że
już nie chce być z Tobą, to już nikt i nic nie zmieni jego decyzji, a
tym bardziej wyrzuty i kłótnia. Szybciej ucieknie niż zostanie. Kłótnia,
awantury, wyrywanie sobie dzieci i majątku doprowadzą tylko do
wyniszczenia Twojego organizmu. Niezbędna jest spokojna rozmowa.Warto
pamiętać, ze można rozstać się zachowując godność i poczucie własnej
wartości.
Poza tym, jeżeli w związku są dzieci, to one też potrzebują
pomocy i wsparcia w tych ciężkich chwilach. Dla dzieci rozwód rodziców
jest strasznym przeżyciem, z którym też muszą się uporać. Dodatkowe
kłótnie, obrażanie siebie nawzajem, bardziej pogorszą ich stan
psychiczny.
Często jest tak, że winimy kobietę, która zabrała nam męża/partnera. Na ogół mężczyzna, który się zakochuję w innej kobiecie mówi jej, że już dawno nic go nie łączy z żoną, ze już ze sobą nie sypiają. Jest to standard. Więc ta kobieta nie czuję, że zabrała komuś kochającego męża. Nie czuję się winna i odpowiedzialna za rozwód.
JAK POZBIERAĆ SIĘ PO TAKIEJ TRAUMIE I TAKICH PRZEŻYCIACH?
Po
pierwsze musisz dać sobie czas na żałobę po odejściu męża/partnera, na
odczuwanie wszystkich bolesnych emocji. Masz prawo wypłakać, wykrzyczeć
wszystko co się skumulowało w Tobie- żal, gniew, złość. Masz prawo
wyrazić wszystkie swoje uczucia, które w Tobie się kotłują.
Można też
napisać list do męża/ partnera, który nie musi do niego trafić. Trzeba w
nim napisać wszystko co myślisz o nim i chciałabyś mu wykrzyczeć. Jest
to bardzo pomocne.
Następnie, bardzo ważny i też
trudny etap to WYBACZENIE. Wybaczenie dla własnego spokoju i stanu
psychicznego. Pielęgnowanie urazy i życzenie mu tego co najgorsze,
zaburzy jedynie Twoją równowagę, co w konsekwencji odbije się właśnie na
Tobie, na Twoim zdrowiu. Poza tym planowanie swojej przyszłości w
takich emocjach jest niemożliwe. Wybaczenie- uspokoi i otworzy Cię na
nową przyszłość.
Jeżeli masz wątpliwości, to zastanów się – czy
chciałabyś by Twój mąż/partner został z Tobą wbrew sobie? Żeby był
nieszczęśliwy ? Czy jesteś gotowa na życie w ciągłym strachu, że znowu
pójdzie do innej? Czy chcesz ciągle czuć się poniżona? To wszystko
doprowadzi Cię do poczucia zaniżonej samooceny, braku akceptacji siebie i
swojej kobiecości. Wyniszczy zupełnie Ciebie jako kobiety.
Daj mu wolność! Pozwól mu odejść!
Wybaczenie nie nastąpi od razu. Wymaga czasu i refleksji.
Bardzo ważne znaleźć odpowiedniego terapeuty, który pomoże przetrwać ten trudny moment w Twoim życiu, pomoże odbudować siebie i znaleźć sens życia.
„CO NAS NIE ZABIJE– TO NAS WZMOCNI”
Czy w ogóle da się odbudować wiarę w siebie i zaufanie do jakiegokolwiek mężczyzny? Jak sobie radzić po rozwodzie?
Myślisz,
że na pewno już nie znajdziesz nikogo i zostaniesz sama i że to już
koniec Twojego życia? Wszystko oczywiście zależy od Ciebie. Jeżeli
uznasz, że już nic ciekawego Ci nie spotka to tak i będzie, bo taką
miałaś intencję i to właśnie się spełni. Trzeba zrozumieć i przyjąć do
wiadomości, że jest to TYLKO koniec dotychczasowego życia, koniec
jakiegoś etapu w Twoim życiu, ale trzeba sobie uświadomić, że życie nie
kończy się wraz z odejściem męża/partnera!
Trzeba uwierzyć w siebie, w swoją kobiecość i nie tracić chęci do życia.
Czasem jest też tak, że oni odchodzą do innej, a za jakiś czas wracają i proszą o rozgrzeszenie i wybaczenie 🤪 Życie jest pełne niespodzianek! Wtedy każda kobieta wie co ma zrobić
Życzę Wam dużo siły i wytrwałości.
„MOŻNA
ROZBIĆ KOBIETĘ TYMCZASOWO, ALE PRAWDZIWA KOBIETA POZBIERA SIĘ, ODBUDUJĘ
I WRÓCI SILNIEJSZA NIŻ KIEDYKOLWIEK” (autor nieznany)
Tekst Anna Szmawonian